reklama
kategoria: Polityka
2 marzec 2025

Wybory 18 maja to będzie referendum za odrzuceniem rządu Donalda Tuska

zdjęcie: Wybory 18 maja to będzie referendum za odrzuceniem rządu Donalda Tuska / fot. PAP
fot. PAP
Wybory 18 maja to będzie referendum za odrzuceniem rządu Donalda Tuska - mówił popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, który w niedzielę przedstawił 21 punktów programowych. Nawrocki to nasz kandydat, innego nie ma - oświadczył lider PiS Jarosław Kaczyński.
REKLAMA

Wśród propozycji programowych Nawrockiego znalazły się obniżką VAT z 23 proc. do 22 proc., PIT 0 proc. dla rodzin z dwojgiem i więcej dzieci, "sprawiedliwa waloryzacja emerytur", czy podniesienie drugiego progu podatkowego do 140 tys. zł.

Konferencja programowa odbyła się w niedzielę w hali Transcolor w podwarszawskich Szeligach pod hasłem "Polska sferą normalności. Budujmy wspólnie: bezpieczeństwo, rozwój, dobrobyt!". W wydarzeniu udział wzięli politycy PiS, przedstawiciele obywatelskiego komitetu poparcia, szef NSZZ Solidarność Piotr Duda oraz sympatycy kandydatury Nawrockiego.

W trakcie swojego przemówienie Nawrocki powiedział, w ostatnich miesiącach odwiedził blisko 200 miejscowości: dużych miast, małych miasteczek, gmin i powiatów. Zaznaczył, że ludzie najczęściej mówili mu, że chcą żyć w Polsce normalnej. "Stoję tu dziś, żeby to zrobić" - podkreślił Nawrocki. "Polska musi stać się sferą normalności, rozwoju, dobrobytu i bezpieczeństwa. To jest nasze wspólne zobowiązanie" - mówił.

Ocenił, że wybory prezydenckie, które odbędą się 18 maja będą "referendum za odrzuceniem rządu Donalda Tuska". Nawrocki dodał, że mówi w imieniu "tych wszystkich, którzy żyją w Polsce drożyzny, którzy nie mają w Polsce szans na sprawiedliwy proces, którzy żyją dzisiaj w demokracji warczącej na wszystkich tych, którzy myślą inaczej i chcą inaczej". "Demokracja warcząca musi się skończyć" - wykrzyknął.

Jak powiedział - apeluje także w imieniu tych, którzy ulegają presji Zielonego Ładu, "ekoszaleństwa, które wchodzi do rolnictwa, do polskich lasów i do polskiej gospodarki". "Tak, stoję tutaj w imieniu tych wszystkich, którzy mówią +dość+ Polsce Donalda Tuska, a 18 maja będzie - powtórzę to jeszcze raz - w istocie referendum w sprawie rządu Donalda Tuska" - powiedział. Podkreślił, że oddając głos na jego kontrkandydata - Rafała Trzaskowskiego - głosuje się na Tuska, a oddając głos na niego, głosuje się przeciwko Tuskowi.

Nawrocki podkreślił też, że Polska musi cały czas się rozwijać, ponieważ "Polska albo jest silna, wielka, albo znika". "Nie ma dla nas innej drogi niż ulepszać, rozwijać się i marzyć. Tak, dzisiaj potrzebujemy upartych marzycieli" - ocenił kandydat.

Nawrocki zadeklarował, że "jego partią jest Polska". "Dla Polski jestem skuteczny i byłem skuteczny. Ze wszystkich zobowiązań złożonych mojej ojczyźnie do tej pory się wywiązałem" - podkreślił.

Nawrocki przedstawił też szereg obietnic; w trakcie wystąpienia odczytał "kontrakt z Polakami", który zakłada, że jako prezydent nie podpisze ustaw podnoszących podatki dla Polaków.

Jednocześnie zapowiedział, że 6 sierpnia, pierwszego dnia urzędowania jako prezydent, złoży projekt obniżający VAT z 23 proc. do 22 proc. oraz pakiet "niższe i prorodzinne podatki". Przewiduje on PIT 0 proc. dla rodzin, które mają dwoje lub więcej dzieci. Nawrocki zapowiedział, że ulgi obejmą także przedsiębiorców rozliczających się podatkiem liniowym i ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych.

Kolejne elementy kontraktu Nawrockiego to podniesienie drugiego progu podatkowego do 140 tys. zł, likwidacja podatku Belki od zysków kapitałowych do 140 tys. zł rocznie oraz "sprawiedliwa waloryzacja emerytur" o minimum 150 zł i zawsze powyżej wskaźnika inflacji.

Nawrocki zapowiedział też, że złoży projekty ustaw upraszczających system podatkowy m.in. rozliczenie łączące PIT, ZUS i składkę zdrowotną w jednym przelewie.

Kandydat zapowiedział też, że zaproponuje konstytucyjną ochronę przed podatkiem katastralnym i oświadczył, że podatku katastralnego nigdy nie podpisze. "Zaproponuję wpisanie do konstytucji zasady dziedziczenia majątku bez podatku" - ogłosił.

Nawrocki zapowiedział też "budżetowy pancerz", czyli projekt, który miałby skutecznie chronić finanse publiczne przed nadużyciami. "Jak to jest, że głosując zawsze na PO, z tą Platformą Obywatelską wracają zawsze mafie vatowskie?" - pytał.

Kandydat popierany przez PiS mówił też, że "rzuca cyfrową rękawicę Donaldowi Tuskowi" i proponuje powołanie Funduszu Technologii Przełomowych o wartości 5 mld zł, który ma być wsparciem dla przedsiębiorców z tej branży. Ma on mieć otwarte konkursy na rozwój sztucznej inteligencji oraz nowych technologii. Ponadto Nawrocki chce powrotu do pierwotnej wizji Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK).

Nawrocki zapowiedział także projekty edukacyjne. Podkreślił, że "uczeń ze szkoły musi wychodzić Polakiem" a także, że nie chce eksperymentów na tożsamości dzieci. Podkreślał, że złoży projekt ustawy "Dobra polska szkoła", który będzie zakładał, że w szkole potrzebujemy nie tyle smartfonów, co kreatywnie spędzanego czasu nauczycieli z uczniami. "+Dobra polska szkoła+, to szkoła z pracami domowymi, ale szkoła ciekawa, z laboratoriami przyszłości" - kontynuował. Wspomniał też, że dzieci 18-letnie w szkołach powinny móc uczestniczyć w darmowych lekcjach prawa jazdy. Zaznaczył, że jest gotowy poprzeć projekt zakładający powiązanie wzrostu średniego wynagrodzenia w gospodarce z wynagrodzeniami nauczycieli. Zapowiedział, że spotka się w tej sprawie ze związkami zawodowymi.

Kolejne zapowiedzi kandydata na prezydenta dotyczyły m.in. uwolnienia państwowej ziemi dla samorządów na mieszkalnictwo. Zaznaczył, że nie zgodzi się na podniesienie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn oraz na wprowadzenie euro. "Nie dla euro, tak dla gotówki" - powiedział. Zapowiedział też utworzenie Centrum Obsługi Pacjenta, które miałoby zmniejszyć kolejek do lekarzy oraz przekonywał, że w Polsce powinna powstać fabryka substancji czynnych. Mówił też, że jeśli zostanie wybrany na prezydenta będzie przy nim działać rada ds. osób niepełnosprawnych.

Nawrocki mówił też o bezpieczeństwie żywnościowym. Podkreślał, że nie możemy uzależniać się od importu żywności i dodawał, że trzeba walczyć o polskiego rolnika. "Będę strażnikiem polskich gospodarstw" - mówił.

Kandydat deklarował, że nie podpisze żadnych ustaw, które ograniczałyby produkcję roślinną i rolną. "Będę bił się o to, aby Unia Europejska nie podpisała umowy z państwami Mercosur. Nie dla Zielonego Ładu i nie dla Mercosur" - podkreślał. Kandydat na prezydenta obiecał również, że jako prezydent podpisze na kolejne pięć lat moratorium na wykup polskiej ziemi.

Mówiąc o bezpieczeństwie wskazał, że jego częścią są również polskie lasy. Zapewnił, że jako prezydent będzie dbał o to, aby zrównoważony rozwój polskich lasów nie został przechylony na żadną ze stron, a szczególnie - jak zaznaczył - "na stronę ekoterrorystyczną". "Będę dbał o instytucję polskich Lasów Państwowych i nie podpiszę żadnej ustawy dążącej do prywatyzacji polskich lasów" - dodał.

Nawrocki zaznaczył, że nie ma Polski bezpiecznej bez bezpieczeństwa energetycznego. "Mówiłem nie raz, że musimy odrzucić Zielony Ład. Musimy odrzucić system ETS. Będę tym prezydentem, który wprowadzi plan Prąd 33 proc. Musi być tańsza o 33 proc. energia elektryczna. Wystarczy odrzucić Zielony Ład, odrzucić zielone podatki, odrzucić chore projekty i programy elektrycznych samochodów, za które wszyscy płacimy" - mówił.

Nawrocki wyraził też opinię, że zanim Polska dojdzie do energii atomowej, powinno się wydobywać polski węgiel, jednak - jak mówił - drogą przyszłości jest atom.

Kandydat poruszył też kwestię obronności i mówił o podniesieniu wydatków na obronność do 5 proc. PKB. Zapowiedział też, że weźmie na siebie "koordynację przyjęć do Wojska Polskiego". "Musimy dążyć do tego, żeby polska armia miała co najmniej 300 tysięcy żołnierzy" - mówił. W tym celu Nawrocki proponuje zwiększyć liczbę rezerwistów proponując im m.in. pobieranie uposażenia finansowego za gotowość. To sprawi - ocenił, że w ciągu 10 lat będziemy mieć milion rezerwistów i będziemy "na prostej drodze do tego, aby polska armia miała co najmniej 300 tysięcy żołnierzy". Nawrocki zamierza zaproponować ponadto utworzenie statusu weterana służby granicznej, który wiązałby się z dodatkami socjalnymi dla żołnierzy służących na granicy.

Nawrocki oświadczył też, że nie zgodzi się na likwidację Centralnego Biura Antykorupcyjnego. "Taka instytucja w państwie polskim musi istnieć i jest potrzebna" - dodał.

Zapowiedział też utworzenie urzędu do walki z nielegalna migracją, a także że zrobi wszystko, by jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny.

Odnosząc się do polityki międzynarodowej ocenił, że "potrzebujemy głośnego głosu Polski w UE do budowania naszych relacji transatlantyckich". Deklarował, że będzie prezydentem, który będzie zabiegał o udział Polaków w najważniejszych gremiach NATO. "Nie pozwolę na to, aby tworzyć NATO-bis" - zaznaczył.

Odnosząc się do Ukrainy powiedział, że za wojnę odpowiedzialna jest "postsowiecka, neoimperialna Federacja Rosyjska zachęcona przez Angelę Merkel i Donalda Tuska naiwnością UE". Mówił też, że niepodległa, suwerenna Ukraina, która ma siłę by powstrzymać Federację Rosyjską jest w interesie geopolitycznym Polski. "Ale my nie jesteśmy gospodarstwem pomocniczym żadnego państwa. Nie jesteśmy gospodarstwem pomocniczym także Ukrainy. My chcemy być partnerem i jesteśmy partnerem i będziemy, jak zostanę prezydentem" - zaznaczył Nawrocki.

"Nasze wsparcie i nasz interes strategiczny nie daje nam możliwości, abyśmy dali się traktować przez państwo ukraińskie tak, jak ostatnio nas traktuje. To nieprzyzwoite i trzeba to powiedzieć jasno" - dodał.

Ocenił ponadto, że Ukraina powinna wyrazić zgodę na ekshumacje. "Ci bohaterowie z ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów nie o zemstę wołają. Wołają o krzyż i pochówek. I jeśli się współpracuje z Polską, to Polsce trzeba pozwolić ich w końcu pochować, i jako prezydent będę do tego dążył" - zapewnił.

Odnosząc się do reparacji wojennych od Niemiec, Nawrocki powiedział, że muszą być one wypłacone i że jak zostanie prezydentem, to to kwestia wejdzie na salony dyplomatyczne Europy i świata.

Nawrocki zapowiedział też, że kiedy zostanie prezydentem ogłosi program "Powrót do domu Polska". "Będzie to odpowiedź na kwestie demograficzne. Nie może być tak, że do Polski - być może - choć będziemy z tym walczyć, będą trafiać nielegalni migranci, a my nie upomnimy się o tych Polaków, którzy pozostają poza granicami. Musimy zrobić wszystko żeby pozwolić im wrócić do Polski" – mówił Nawrocki, proponując zwolnienia podatkowe dla tych którzy chcą wrócić do kraju.

Nawrocki w czasie wystąpienia ocenił, że w Polsce regularnie łamany jest art. 7 Konstytucji, mówiący o zasadzie praworządności, a powołanie prokuratora krajowego Dariusza Korneluka "bez wypełnienia ustawowych prerogatyw prezydenta jest rzeczą szokującą i musimy z tym walczyć". "Państwo prawa musi wrócić, bo polski wymiar sprawiedliwości leży na ziemi" - mówił. "Musi wrócić wymiar sprawiedliwości i polska praworządność. Ja do tego doprowadzę jako prezydent Polski" - zapewnił.

Nawrocki zapowiedział, że jako prezydent nie zgodzi się na kwestionowanie statusu sędziów. W związku z konfliktem dotyczącym sędziów powołanych przez Krajową Radę Sądownictwa przed i po 2017 roku, Nawrocki zapowiedział, że zaproponuje "mieszany system wyboru do KRS". "Dam czas politykom i rządowi do lutego 2026 roku" - mówił Nawrocki. Jeżeli do tego czasu mieszany system wyboru nie wejdzie w życie, to w lutym 2026 r. "obywatele państwa polskiego w konstytucyjnym referendum zdecydują, jak ma wyglądać polski wymiar sprawiedliwości" - dodał.

Jego zdaniem taka sama sytuacja może dotyczyć prokuratora generalnego. Nawrocki zapowiedział, że jeśli społeczeństwo zechce "odpolitycznić prokuraturę", to zostanie ona wpisana do polskiej konstytucji. "To nie jest jeszcze mój postulat, ale gdy zostanę doprowadzony do takiej konieczności jako prezydent, to nie zawaham się także w tej kwestii zrobić narodowego referendum i dążyć do wpisania prokuratury do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej" - oświadczył.

Po wystąpieniu Nawrockiego głos zabrał lider PiS Jarosław Kaczyński, który dziękował kandydatowi za przemówienie. "Byłem pod ogromnym wrażeniem" - przyznał.

"Nawet ci, bo dziś tacy są, także po naszej stronie - Prawa i Sprawiedliwości, którzy byli za Karolem Nawrockim, ale nie wiedzieli do końca, czy to jest nasz partyjny kandydat, czy my go także popieramy jako kandydata obywatelskiego, już dzisiaj wiedzą" - mówił Kaczyński. "Wiedzą, że to nasz kandydat. Innego nie ma" - podkreślił prezes PiS.

W trakcie konferencji głos zabierał także historyk prof. Andrzej Nowak, przewodniczący obywatelskiego komitetu poparcia Nawrockiego. Wskazywał on, że komitet rozrasta się, powstają komitety powiatowe i że jest to jeden ze znaków, że duch obywatelskości w Polsce nie umiera. Ocenił, że w tej kampanii wyborczej trzeba podkreślać, że „polskość to wielkość, że polskość to wyjątkowość obywatelskiej tradycji”. W jego opinii warto zabiegać o to, by Polska była znowu normalna i znowu wielka.

W trakcie konferencji głos zabrał też publicysta Rafał Ziemkiewicz, który przekonywał, że w tych wyborach nie chodzi o to, aby prezydent mówił w obcych językach, bo od tego ma tłumaczy. "Chodzi o to, aby umiał myśleć po polsku” - mówił.

Szef Solidarności Piotr Duda przypomniał, że „S” podpisała umowę programową z Nawrockiem. Podkreślał, że Nawrocki nie zgodzi się na podwyższenie wieku emerytalnego oraz że zawetuje wszystkie ustawy negatywne dla Polski, Polaków i dla pracowników.

Głos zabrała też córka Marii i Lecha Kaczyńskich, Marta Kaczyńska. "Ja osobiście dla siebie, dla moich najbliższych, dla moich dzieci, przyszłości dla moich wnuków i dla nas wszystkich chciałabym, aby Polska trwała jako dumny, wolny, niepodległy, suwerenny, piękny kraj. Dlatego w najbliższych wyborach prezydenckich oddam swój głos na Karola Nawrockiego. Wierze, że Karol Nawrocki będzie kontynuował wizję Polski, której przez całe życie wierny był mój ojciec" - powiedziała Kaczyńska. (PAP)

rbk/ lm/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Pyrzyce
6.1°C
wschód słońca: 06:40
zachód słońca: 17:44
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Pyrzycach

kiedy
2025-03-13 19:00
miejsce
Pyrzycki Dom Kultury, Pyrzyce, pl....
wstęp biletowany
kiedy
2025-03-14 19:00
miejsce
Pyrzycki Dom Kultury, Pyrzyce, pl....
wstęp biletowany
kiedy
2025-03-28 19:00
miejsce
Pyrzycki Dom Kultury, Pyrzyce, pl....
wstęp biletowany
kiedy
2025-05-22 18:00
miejsce
Pyrzycki Dom Kultury, Pyrzyce, pl....
wstęp biletowany